Dzisiaj jest ostatni dzień letniego okienka transferowego 2021 roku. W tym okresie wielkie gwiazdy (jak Messi, Ronaldo, czy Ramos) zmieniły swoje barwy, jednak najprawdopodobniej nie dojdzie do bardzo długo zapowiadanego transferu Kiliana Mbappe. Czy to dobrze, że Real Madryt nie może ściągnąć francuza w tym oknie transferowym? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższych rozważaniach. Zapraszam.
Marca donosi, że Real wczoraj zaproponował 200 mln euro za transfer młodego napastnika.
O ile cena jest ogromna, tak patrząc na skale talentu 22 latka możemy stwierdzić że jest on wart tych, lub odrobinę mniejszych pieniędzy. Jednak dlaczego Fiorentino Perez oferuje PSG tak duże pieniądze za gracza który w czerwcu kolejnego roku będzie wolnym piłkarzem i będzie mógł dołączyć do królewskich za darmo?
Odpowiedź jest całkiem prosta – ponieważ obawia się, że działacze paryskiej drużyny zdołają przekonać Kyliana, żeby ten pozostał w stolicy Francji. Sądzę jednak, że do tego nie dojdzie z prostej przyczyny. To wcale nie jest tak, że Mbappe nie dostał żadnej oferty przedłużenia kontraktu, tylko nie chciał ich zaakceptować. Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują, że francuz jest pewny co do swojego odejścia do Realu Madryt.
Jakie plusy miałoby ściągnięcie Kyliana w czerwcu następnego roku?
Królewscy nie musieliby wydawać 200 mln euro za tego gracza, lecz mogliby je spożytkować na przygotowanie atrakcyjnych umów dla piłkarzy , którym podobnie jak Mbappe kończą się kontrakty. Wśród nich znajdują się Paul Pogba, czy Leon Goretzka, którzy mogli by powoli zmienić wiekowego już Luke Modricia (mającego już 35 lat). Inną linią wymagającą wzmocnień jest obrona, do której za darmo mogliby przejść tacy piłkarze jak Niklas Sule z Bayernu (25 lat), czy Alessandro Romagnoli z AC Milanu (26 lat).
Real oczywiście nie musi pozyskiwać piłkarzy, którym kończą się kontrakty, ale jest to zawsze sprytny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy.
Drugim plusem jest fakt, iż lepiej nie płacić Paris Saint Germain 200 mln euro, gdy jest taka okazja, ponieważ jest to finansowanie już klubu, o nielimitowanych możliwościach finansowych. Myślę że warto przytoczyć tutaj zdanie Leszka Orłowskiego (dziennikarza i komentatora La Ligi w Canal Plus): „Wydaje mi się po prostu, że kupowanie Mbappe w takiej sytuacji, kiedy on za kilka miesięcy może przyjść za darmo, to jest takie godzenie się na warunki gry narzucanej przez Paris Saint Germain i Manchester City. Tak naprawdę te dwa kluby powinny być bojkotowane, ponieważ działają one w innej rzeczywistości, ich budżety są kwestią elastyczną i umowną (…) nie można godzić się na ich reguły, bo jest to po prostu bez sensu.”
Podsumowując, sądze, że lepiej zatrzymać w klubie 200 mln euro i przeznaczyć je na inne transfery a Kyliana Mbappe sprowadzić w czerwcu 2022 roku, kiedy jego kontrakt z Paris Saint Germain przestanie obowiązywać.
Fajny artykuł czekam na iwęcej
Dziękuję bardzo, jest mi mega miło widząc taki komentarz!