Wczorajszego wieczoru w dobrym stylu wróciła liga mistrzów. Przewrotka Lewego, wygrana United z Villarrealem, czy demolka Juventusu, to najciekawsze zdarzenia z wczorajszych spotkań. Zapraszam do ich podsumowania.
Dynamo Kijów – Bayern (1:2)
Bayern wygrywając wczorajsze spotkanie kontynuuje passę 5 zwycięstw z rzędu w tej edycji champions league. Do najciekawszego momentu w tym meczu doszło w 14 minucie, gdy Robert Lewandowski zdobył przepiękną bramkę z przewrotki, co możemy zobaczyć na zdjęciu powyżej. Jak widać przydał mu się odpoczynek z Węgrami. Zostawiając żarty z posunięcia naszego selekcjonera, warto docenić geniusz naszego napastnika, który Polak pokazuje na każdym kroku. Pozostałe gole strzelili Kingsley Coman i Denys Garmash. To spotkanie było wyrównane, co może pokrzepić Dynamo, które jest już pewne odpadnięcia z tych rozgrywek. W grudniu, dokładniej za dwa tygodnie zobaczymy starcie Bayernu z Barceloną, które zadecyduje o losie tych drugich. Na dziś kibice drużyny z Niemiec nie muszą obawiać się tego starcia, bo ich drużyna jest w bardzo dobrej dyspozycji.
Villarreal – Manchester United (0:2)
Całkiem niespodziewanie czerwone diabły wracają do Manchesteru z trzema punktami. To fantastyczny debiut dla Michaela Carricka, tymczasowego trenera tego zespołu. Jedyne bramki tego wieczora zdobyli Cristiano Ronaldo i Jadon Sancho. Dla Anglika jest to premierowe trafienie dla red devils. Spotkanie z Villarreal nie należało do prostych, lecz United dzięki dobrej drugiej połowie zdołali wygrać to spotkanie. Według sofascore najlepszym zawodnikiem na boisku był David De Gea, co świadczy o tym, że gospodarze stworzyli sobie wiele dobrych okazji. Ta wygrana na pewno pomoże czerwonym diabłom przed dwoma trudnymi zadaniami. Mam na myśli spotkania z Chelsea i Arsenal, które będą kluczowe dla tabeli premier league. Zobaczymy, czy i w tych rywalizacjach Michael Carrick zdoła pokonać swoich przeciwników.
FC Barcelona – Benfica (0:0)
Po wygranej z Espanyolem przyszła pora na pierwszy remis w drużynie Xaviego. Choć jego zespół nie grał źle, to po prostu nie potrafił wykorzystać swoich sytuacji. Najlepszym zawodnikiem na boisku został kapitan Barcy, czyli Sergio Busquets. Duma Katalonii skomplikowała swoją sytuację grupową i nie wykorzystała okazji na odskoczenie Benfice. W razie porażki z Bayernem, którą trzeba zakładać (na nieszczęście sympatyków Blaugrany) i wygranej Portugalczyków z Dynamo Kijów, którzy będą mieli świadomość, że wszystko zależy od nich, Barcelona pożegna się z ligą mistrzów już na początku grudnia. Finansowo będzie to bardzo bolesny cios, bowiem z champions league kluby zarabiają największe pieniądze. Xaviemu i jego ekipie nie zostaje nic innego niż przygotować się na arcytrudne wyjazdowe spotkanie z Bayernem, które zaważy o losie zespołu z Hiszpanii.
Chelsea – Juventus (4:0)
Myślę, że to spotkanie powinno nam ukazać jak niebezpieczni są the blues. Przez większość meczu kreowali oni sobie niebezpieczne sytuacje za sprawą podań Jorginho i Ruben’a Loftus Cheek’a. W defensywie Chelsea również dobrze sobie radziła, o czym świadczą zaledwie dwa celne strzały po stronie ich rywali. Najlepszym piłkarzem na boisku był wcześniej wspomniany Jorginho lub Reece James. Anglik w 55 minucie zdobył przepiękną bramkę, kiedy wolejem pokonał Wojtka Szczęsnego. Pozostałe bramki zdobyli Trevoh Chalobah (widoczny na zdjęciu), Hudson-Odoi i Timo Werner. Myślę, że warto zaznaczyć, że po stronie Juve dobry mecz zagrał jedynie Juan Cuadrado i Manuel Locatelli, a reszta piłkarzy starej damy wyglądała mizernie. To starcie diametralnie zmieniło sytuację grupową, bowiem Juventus uległ Chelsea i spadł na drugie miejsce, co w razie utrzymania takiej pozycji utrudni Włochom ⅛ finału.
Wyniki innych wczorajszych spotkań:
Sevilla – Wolfsburg (2:0), Malmo – Zenit (1:1), Lille – Salzburg (1:0), Young Boys – Atalanta (3:3)