Cenny remis United, czyli środowe mecze 1/8 LM

Wczorajsze spotkania 1/8 LM zakończyły się remisami. Były one bardzo wyrównane i dużo się w nich działo, dlatego zapraszam do ich podsumowania.

SL Benfica – Ajax (2:2)

Benfica mimo nie najlepszej formy zdołała zatrzymać rozpędzony Ajax. Holenderska drużyna to już trzeci zespół w tegorocznej Champions League, który stracił punkty na Estadio da Luz. Wcześniej na tym obiekcie przeciwko Benfice przegrała FC Barcelona (0:3) i Dynamo Kijów (1:3). We wczorajszym meczu najwięcej działo się przez pierwsze trzydzieści minut. W tym czasie zawodnicy Ajaxu strzelili aż trzy bramki, lecz jedna z nich była samobójcza. Pierwsze trafienie zdobył Dušan Tadić, który sfinalizował świetnie przeprowadzoną akcję drużyny Erika Ten Haaga. Następnie dublet zanotował najlepszy strzelec holenderskiego zespołu, czyli Sebastian Haller. Reprezentant *WKS przypadkowo umieścił piłkę w siatce swojej bramki, lecz po zaledwie trzech minutach pokonał właściwego bramkarza, bo drużyny przeciwnej. W 72 minucie doszło moim zdaniem do najważniejszego zdarzenia tego meczu. Wówczas ostatnią bramkę zdobył reprezentant Ukrainy, Roman Yaremchuk. 26-latek po zdobyciu bramki pokazał koszulkę z herbem jego ojczyzny, aby okazać wsparcie swoim rodakom. Poniżej zamieszczam tweeta na ten temat. Myślę, że spotkanie Benfici z Ajaxem zaskoczyło nas swoim przebiegiem, ponieważ było bardzo wyrównane. Mimo bardzo dobrego występu Portugalczyków sądzę, że w rewanżu wygrają Holendrzy.

*WKS – Wybrzeże Kości Słoniowej, państwo położone w zachodniej części Afryki.


Atlético Madryt – Manchester United (1:1)

Choć równolegle rozgrywane spotkanie na Wanda Metropolitano również zakończyło się remisem, to nie było tak wyrównane. Już od pierwszych jego minut dominowali gospodarze, którzy na początku grali bardzo ofensywnie. W tym aspekcie Atlético rozpoczęło podobnie jak w meczu z Barceloną (2:4), bo od szybkich ataków zakończonych bramką. Pierwsze trafienie tej rywalizacji zdobył po uderzeniu głową João Felix. Portugalczyk swoje piątą bramkę w tym sezonie strzelił dzięki doskonałej wrzutce Renana Lodiego. Od momentu objęcia prowadzenia gospodarze jakby oddali piłkę swoim rywalom i pozwolili im na wyprowadzanie ataków. Ofensywni zawodnicy Manchesteru United zagrali jednak bardzo słabe spotkanie i po pierwszych 45 minutach gry oddali zaledwie 2 strzały (żaden z nich nie był celny). Warto wspomnieć, że bardzo słaby występ zaliczył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk był zupełnie niewidoczny i oddał zaledwie dwa uderzenia, które były niecelne. W drugiej odsłonie meczu działo się zdecydowanie więcej, bo oba zespoły tworzyły sobie dogodne sytuacje. Warto również zaznaczyć, że w drugiej połowie panowała nerwowa atmosfera, bo aż ośmiu piłkarzy obu zespołów otrzymało żółte kartki. Oznacza to, że w rewanżu nie zobaczymy m.in.: Luke’a Shawa, Marcusa Rashforda, Freda, Marcosa LLorente, Gimeneza czy Alexa Telllesa. W 80 minucie Manchester United wyprowadził szybki kontratak, który zakończył się golem. Zdobył go Anthony Elanga, a asystował przy nim B. Fernandes. Młody Szwed w drugim meczu z rzędu wpisuje się na listę strzelców po tym, jak został wpuszczony z ławki rezerwowych. Mimo że to spotkanie zakończyło się remisem, to Atlético zaprezentowało się zdecydowanie lepiej. Diego Simeone może być jednak rozczarowany rezultatem tej rywalizacji, bo wypuścił z rąk cenne zwycięstwo. Rewanż między tymi zespołami zapowiada się niezwykle ciekawie, bo w razie porażki Madrytczyków możliwe, że Simeone po 10 latach zostanie zwolniony z funkcji menedżera zespołu. Dzięki bramce zdobytej w końcówce tego meczu Manchester United zdobył cenny remis. W dużym stopniu ułatwi on piłkarzom Rangnicka przejście do ćwierćfinału Champions League.

Drugie, rewanżowe starcie Benfici i Ajaxu oraz Atlético Madryt z Manchesterem United odbędą się 15 marca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *