Manchester United poszukuje menedżera

Czerwone diabły od wielu lat są jednym z najgłośniejszych klubów, co jednak nie łączy się z wynikami sportowymi – ostatnie trofeum Man United zdobyło pięć lat temu. Na Old Trafford trwają obecnie poszukiwania nowego menedżera, który zdoła przywrócić red devils dawny blask.


Poszukiwania następcy Alexa Fergusona

Od 2013 roku, kiedy Manchester opuścił legendarny Alex Ferguson (który zdobył z United dwie LM i 13-krotnie wygrał Premier League) na Old Trafford pracowało pięciu kolejnych menedżerów: David Moyes (2013-2014), Louis van Gaal (2014-2016), Jose Mourinho (2016-2018), O. G. Solskjaer (2018-2021) i Ralf Rangngick (2021-dziś).
Największym osiągnięciem wszystkich tych szkoleniowców była wygrana Ligi Europy w sezonie 16/17. Było to ostatnie trofeum, które Man United zdobyło, a do jego wygrania doszło aż pięć sezonów temu. To nieprawdopodobne, że jeden z najlepszych klubów świata w ostatnich latach nie był w stanie podnieść żadnego pucharu.
Aktualnie tymczasowym szkoleniowcem drużyny z Old Trafford jest Ralf Rangnick, który lepiej sprawdza się w roli dyrektora sportowego klubu, a nie trenera. Niemiec pożegna się z bezpośrednim prowadzeniem zespołu już za kilka miesięcy, dlatego w Manchesterze trwają poszukiwania nowego szkoleniowca czerwonych diabłów.


Tuchel, Zidane i Enrique

Choć teoretycznie każde z powyżej wymienionych nazwisk powinno być łączone z objęciem red devils, to mają oni małe szanse na podpisanie kontraktu z Manchesterem United. Dlaczego? Każdy z tych przypadków jest zupełnie inny, dlatego z osobna omówię każdego z tych menedżerów.

Thomas Tuchel to trener Chelsea, na którą nałożono ogromne sankcje. Są one oczywiście związane z właścicielem the blues, czyli rosyjskim oligarchą Romanem Abramowiczem. Mimo narastających wokół jego klubu problemów Niemiec jest całkowicie lojalny swojemu pracodawcy. Jest to oczywiście związane z tym, jak 48-latek odnalazł się w Londynie – tego samego roku, w którym został zwolniony z PSG wygrał z Chelsea Ligę Mistrzów. Możemy zatem powiedzieć, że Niemiec nie będzie chciał opuszczać stolicy Wielkiej Brytanii na rzecz Manchesteru.

Problemem może okazać się znalezienie wystarczającej liczby koszulek po wprowadzonych sankcjach, ale tak długo jak one oraz klubowy autokar będą dostępne, będziemy rywalizować w każdym spotkaniu. Tego każdy może być pewny, a my od siebie wymagamy. Kiedy jesteśmy w środku burzy, trzymamy się razem, zaciskamy zęby i idziemy naprzód.

~Thomas Tuchel


Drugim kandydatem jest Zinedine Zidane. Francuski menedżer od czerwca minionego roku jest bezrobotny po tym, jak po raz drugi opuścił Real Madryt. W drużynie z Santiago Bernabeu trzy razy wygrał Ligę Mistrzów i dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Przyjście tego 49-letniego szkoleniowca do czerwonej części Manchesteru nie jest zbyt prawdopodobne, ponieważ bardzo możliwe, że latem zostanie on szkoleniowcem PSG. Praca we Francji będzie dla niego prostsza, ponieważ w Paryżu istnieje ogromny nacisk na zdobycie Champions League, a w tym aspekcie Zidane jest doskonały. Trudno znaleźć argument dlaczego Francuski menedżer miałby wybrać Manchester United zamiast jego ojczyźnianego PSG.



Od dłuższego czasu z objęciem sterów red devils jest również łączony Luis Enrique. Aktualnie jest on selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii, a przeszłości pracował w Barcelonie. W dumie Katalonii był on jednym z najlepszych menedżerów ostatnich lat, bo z Barcą aż cztery razy wygrał La Liga i w sezonie 14/15 jego zespół został zwycięzcą Champions League. Enrique prowadzi dziś swoją ojczyznę, z którą w poprzednim roku doszedł aż do półfinału Euro i finału Ligi Narodów – na Mistrzostwach Europy jego zespół wyeliminowali Włosi (1:1, 2:4 w karnych), a w tych drugich rozgrywkach Hiszpanie przegrali z Francją (1:2).
Były menedżer Barcelony jest jednym z najgorętszych nazwisk na całej karuzeli trenerskiej, lecz Man United nie będzie w stanie go pozyskać przed mundialem w Katarze (który będzie miał miejsce końcem tego roku). Możliwe, że 51-latek po Mistrzostwach Świata będzie chciał zakończyć tę niezwykłą przygodę ze względu na Hiszpańskich dziennikarzy z którymi ma na pieńku. Wątpię jednak, aby klub z Old Trafford chciał czekać na swojego szkoleniowca kolejne dziewięć miesięcy.

Nie przedłużałem umowy ze związkiem piłkarskim głównie ze względu na was, dziennikarzy. […] Czuję się wspierany przez związek. Kontrakt nie ma znaczenia, jeśli cele nie zostaną zrealizowane. Porozmawiajmy po mistrzostwach świata, wtedy zobaczymy, co osiągnęliśmy.

~Luis Enrique


Mauricio Pochettino

Poważnym kandydatem na stanowisko menedżera MU jest z pewnością Pochettino. Argentyńczyk choć powinien być szanowany za okres pracy w Tottenhamie (z którym dotarł aż do finału LM, lecz nie zdobył żadnego trofeum) to ostatnimi czasy jest wręcz wyśmiewany za wyniki PSG.
Do stolicy Francji 50-latek został sprowadzony na początku poprzedniego roku. W tym czasie zwyciężył Puchar, Superpuchar Francji i doszedł do finału Champions League (w którym przegrał z Bayernem Monachium). Choć na papierze są to wyniki godne podziwu, to trzeba też zauważyć, że Pochettino ubiegłego roku nie wygrał Francuskiej Ligue 1, co w przypadku trenera PSG jest niezwykle kompromitującym zdarzeniem. Nie możemy również zapominać o niedawnej porażce Paryżan z Realem Madryt (1:3), która zadecydowała o odpadnięciu Francuzów z LM już na etapie 1/8 finału.

O Mauricio Pochettino często mówi się, że nie jest w stanie zapanować nad gwiazdami, co będzie dla niego ogromną przeszkodą jeśli zostanie menedżerem United – na Old Trafford grają tacy piłkarze jak Cristiano Ronaldo, Paul Pogba, czy Jadon Sancho.

Ogromnym atutem Argentyńczyka jest natomiast doświadczenie zebrane z pięciu lat prowadzenia Tottenhamu. W tym okresie koguty trzymały się trzeciego lub czwartego miejsca co jest fantastycznym wynikiem. Na duże wyróżnienie zasługuje również sezon 16/17 w którym drużyna z Londynu została wicemistrzem Anglii.
Musimy też przyznać, że byle trener nie dochodzi dwukrotnie do finału Ligi Mistrzów, bo jest to bardzo trudne wyznanie.



Erik ten Hag

O powyżej wypisanym szkoleniowcu zwykło się mówić w superlatywach. Z resztą nie ma co się dziwić, bo praca jaką wykonuje on w Amsterdamie robi wrażenie.
Ten Hag to Holenderski trener, który czwarty rok jest menedżerem Ajaxu. W tym czasie 3-krotnie sięgnął on po mistrzostwo Holandii, a w Champions League jego największym wynikiem było dojście do półfinału tych rozgrywek. Jest to spektakularne osiągnięcie, bo Ajax dotarł do tej fazy Ligi Mistrzów pierwszy raz od 22 lat. 52-letni trener wyeliminował wówczas Real Madryt i Juventus, a w fazie grupowej dwukrotnie zremisował z Bayernem Monachium (1:1) i (3:3).

Choć w tym sezonie Amsterdamczycy sensacyjnie odpadli z LM już po 1/8, to w fazie grupowej wygrali oni wszystkie sześć rozegranych spotkań, ze zwycięstwami z Borussią Dortmund na czele (4:0 i 3:1).

Jak napisał w poniższym tweecie Fabrizio Romano (jeden z najrzetelniejszych piłkarskich dziennikarzy) Holenderski trener odbył już rozmowę z przedstawicielami zespołu z Old Trafford, która sugeruje, iż jest on blisko podpisania z nimi umowy.

Największą wadą Erika ten Haga jest jego stosunkowo niewielkie doświadczenie – pracował on wyłącznie w swojej ojczyźnie. Trzeba też pamiętać, że poziom Holenderskiej Eredivisie jest o wiele niższy niż ten, który panuje w Premier League. Nie wiemy również, czy presja (która z racji pracowania w Man Utd będzie ogromna) go nie zje.

W mojej opinii jest to najlepszy kandydat na stanowisko menedżera czerwonych diabłów. Jeśli otrzyma on wystarczająco dużo czasu, to kibice MU będą mogli mieć nadzieje na sukcesy na podwórku krajowym i europejskim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *