Kiedy w meczu reprezentacji Danii z Finlandią na zeszłorocznym Euro przytomność utraciła gwiazda czerwono-białych niemal cały świat doznał ciężkiego szoku. Siedem miesięcy później dochodzą nas informację, że piłkarz ten ma zamiar wrócić do futbolu poprzez podpisanie kontraktu z angielskim Brentford. Zapraszam do tekstu, w którym postaram się jak najdogłębniej omówić tę sprawę i odpowiedzieć na pytanie, czy Christian Eriksen jest w stanie bezpiecznie wrócić do piłkarskiego świata.
Pamiętny mecz z Finlandią
Tak jak pisałem w zapowiedzi, w pierwszym meczu Duńczyków na zeszłorocznych Mistrzostwach Europy przytomność utraciła najważniejszy zawodnik tego zespołu, czyli Christian Eriksen. Aby piłkarz wrócił do stanu świadomości lekarze użyli kardiowertera, tym samym ratując mu życie. W kolejnych dniach wróżono, że ówczesny piłkarz Interu nigdy nie wróci do futbolu, a sam zapytany na ten temat niedługo po samym zdarzeniu powiedział:
Nigdy więcej nie zagram. Nie ma opcji.
Co zmieniło się od tego starcia?
Dzisiaj Eriksen ma w swoim sercu wszczepiony kardiowerter-defibrylator, który ma za zadanie przerwać potencjalnie groźną dla życia arytmię i przywrócić rytm zatokowy serca w przypadku takiej konieczności. Takie samo urządzenie ma wszczepione Daley Blind, aktualny gracz Ajaxu, były piłkarz Manchesteru United. Holender od czasu wszczepienia tego narzędzia nie miał dotychczas żadnych większych problemów z sercem.
Warto zaznaczyć, że urządzenie to w żadnym stopniu nie leczy wad serca, lecz w trudnym czasie pomaga temu organowi. W rozmowie z Dominikiem Piechotą dla newonce.sport na ten temat wypowiedział się profesor Łukasz Małek, który jest kardiologiem sportowym. Powiedział on, że jako lekarz nie czuł by się spokojnie oglądając mecz z udziałem Christiana Eriksena, co wiele mówi o potencjalnych kolejnych groźnych sytuacjach, jakie mogą dotknąć Duńczyka.
Powrót do Premier League
Wszczepienie w serce Eriksena kardiowertera-defibrylatora sprawiło, że nie może on występować w rozgrywkach Serie A z racji zasad panujących na półwyspie Apenińskim. Z tego powodu Inter rozwiązał z nim kontrakt za obopólny zgodą. W ostatnim czasie Duńczyk wrócił do prawdziwych treningów, ponieważ ćwiczył razem z piłkarzami Ajaxu Amsterdam, mimo, że nie jest zawodnikiem tej Holenderskiej ekipy. Jest to niemal identyczna sytuacja, jak ta, która dotyczy Jacka Wilshare’a trenującego z piłkarzami Arsenalu.
Na wyspach Brytyjskich panują inne zasady w kwestii gry z urządzeniem wspomagającym serce- zawodnik mający kardiowerter może występować w spotkaniach, jeżeli tylko podejmie decyzje, że chce grać. Klubowy lekarz musi wyrazić swoje zdanie w tej kwestii, jednak nie ma on kluczowej roli w podejmowaniu takiej decyzji. Z tej okazji zamierza skorzystać Brentford prowadzony przez Thomasa Franka. Angielski klub ma podobno czekać na testy medyczne Eriksena, a w razie ich pomyślnych wyników na pomocnika czeka umowa trwające do czerwca przyszłego roku. Takie informacje podają prawie wszystkie angielskie media, z „Sky Sports” i „The Mirror” na czele.
Czy powrót Eriksena do futbolu będzie bezpieczny?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, czy powrót do piłki nożnej będzie bezpieczny dla tego piłkarza. Kardiowerter-defibrylator może zostać uszkodzony podczas rozgrywania jakiegoś meczu, ponieważ jak dobrze wiemy piłka nożna to kontaktowy sport. W razie takiego wypadku może dojść do tragedii. Kiedy Eriksen zadebiutuje w barwach Brentfordu, to na pewno będzie o nim bardzo głośno, co zwiąże się z ogromną presją, jaka będzie ciążyć na barkach tego gracza. 29-latek może czuć zatem duży stres, który ma jednoznacznie negatywny wpływ na serce każdego człowieka. Ponadto Premier League słynie z wielkiej intensywności, która w tym sezonie będzie jeszcze większa z racji kumulacji spotkań w klubowych terminarzach, co jest spowodowane przekładaniem meczów z powodów zarażeń koronawirusem.
Najbliższy czas pokaże, czy Christian Eriksen zdoła wrócić do Premier League i tym samym pokaże całemu światu, że mimo pamiętnego wypadku z Euro 2020 jest w stanie grać na najwyższym poziomie. Możliwe również, iż Duńczyk z powodu problemów z sercem będzie musiał szybciej zakończyć swoją piłkarską karierę, podobnie jak uczynił to Iker Casillas, czy Sergio Agüero. Jedyne co nam zostaje, to życzyć 29-latkowi zdrowia i wypatrywać, czy podpisze kontrakt z Brentfordem.