Villarreal remisuje z Juve, czyli wtorkowe mecze 1/8 LM

Choć wyniki spotkań, jakie będę opisywał nie są szczególnie zaskakujące, to zdecydowałem, że warto pokrótce opisać dwa wczorajsze mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zapraszam.

Chelsea – Lille (2:0)

W meczu rozgrywanym na Stamford Bridge gospodarze pewnie wygrali z Lille. Pierwsza bramka tej rywalizacji padła na początku meczu, bo już 8 minut od rozpoczęcia gry. To trafienie zdobył Kai Havertz, który z główki strzelił piątą bramkę w tym sezonie. W kolejnych minutach zagrożenie stwarzali sobie goście, głównie za sprawą zagrań Renato Sancheza. Mimo że Francuski zespół do końca meczu kreował sobie dogodne sytuację, to do końca spotkania oddał tylko dwa celne strzały. Drugie trafienie zdobył Christian Pulisic. Amerykaniec wykorzystał tym samym podanie N’golo Kante. W drugiej odsłonie meczu szczególnie aktywny w zespole gości był ich skrzydłowy Jonathan Bamba. Choć kibice Chelsea mogą być zadowoleni z rezultatu swoich ulubieńców, to mogą mieć także powody do zmartwień. Warto bowiem zaznaczyć, że w meczu z Lille z powodu kontuzji plac gry opuścili Mateo Kovaćić i Hakim Ziyech. Mimo możliwej absencji tych graczy w rewanżu, myślę, że Chelsea bez problemu zdoła awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ponieważ aktualni mistrzowie Francji nie powinni być w stanie odwrócić losów tego dwumeczu.

Villarreal – Juventus (1:1)

Drugie starcie, które się wczoraj odbyło było zdecydowanie bardziej wyrównane. Już w jego pierwszych minutach pierwszą bramkę w Champions League zdobył Dušan Vlahović. Serb doskonale odnalazł się w polu karnym i zdołał strzelił gola mimo bycia krytym przez P. Torresa i R. Albiola. W kolejnych minutach nacierali gospodarze, którzy byli bardzo blisko zdobycia wyrównującego trafienia. Najlepszych okazji do zdobycia gola nie wykorzystali A. Danjuma i S. Chukwueze. W drugiej połowie wyrównującą i zarazem ostatnią bramkę tej rywalizacji zdobył Dani Parejo. Trafienie Hiszpana było spowodowane katastrofalnym zachowaniem defensorów Juventusu, którzy nie pilnowali 32-latka. Warto zaznaczyć, że stara dama głównie grała z kontrataku, a Villarreal atakiem pozycyjnym. Najlepszym zawodnikiem meczu był dla mnie Dani Parejo, ponieważ pomocnik gospodarzy bardzo często pomagał swojemu zespołowi w tworzeniu akcji ofensywnych. W przekroju całego meczu lepsi byli moim zdaniem piłkarze Unaia Emerego, bo byli zdecydowanie bliżej zdobycia drugiego gola. Myślę, że zawiedziony rezultatem tego meczu może być szkoleniowiec włoskiej drużyny, bo wypuścił z rąk szybko objęte prowadzenie. Remis w pierwszym meczu sprawia jednak, że Juventus będzie w lepszej sytuacji w rewanżowym spotkaniu, ponieważ będzie grał u siebie bez konieczności odrabiania strat.



Drugie, rewanżowe starcie Chelsea i Lille oraz Villarrealu z Juventusem odbędą się 16 marca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *