Rywalizacja Lecha z Rakowem


Teoretycznie nie doszło jeszcze do zakończenia całego sezonu polskiej ligi, lecz poznaliśmy już tegorocznego mistrza i spadkowiczów. Z tego powodu zapraszam do krótkiego podsumowania sezonu w wykonaniu trzech szczególnie ciekawych zespołów.

Lech Poznań

Tak jak zapowiadał to przed rozpoczęciem sezonu menedżer tego zespołu, Lech pierwszy raz od siedmiu lat wygrał Ekstraklasę. Maciej Skorża wracający do Poznania do sześcioletniej rozłące znów zdołał poprowadzić swój zespół do zwycięstwa w polskiej lidze – poprzedni triumf kolejorza w Ekstraklasie również miał miejsce, gdy na Bułgarskiej pracował ten trener.

Mówiąc o tej ekipie nie możemy ominąć niezwykle szerokiej kadry aktualnego mistrza naszego kraju. Niech najlepszym potwierdzeniem tych słów będzie fakt, iż wszyscy piłkarze dumy Wielkopolski są warci aż 44 mln euro, co w porównaniu do wartości Rakowa (27 mln) czy Legii (24) jest wynikiem wywierającym szczególne wrażenie.

Warto wspomnieć o kilku szczególnie ważnych dla Lecha piłkarzach, bo to właśnie oni w znaczącym stopniu decydują o wynikach zespołu. Wszystkich zachwycał odchodzący latem do Wolfsburga Jakub Kamiński. Lewy pomocnik mimo zaledwie 19 lat na karku był najczęściej grającym piłkarzem kolejorza, co przełożyło się na udział przy 15 bramkach (9 goli i 6 asyst).
Nie możemy również ominąć fantastycznego ofensywnego duetu złożonego z Joao Amarala i Mikaela Ishaka. Pierwszy z nich jako ofensywny pomocnik zdobył 14 goli i zaliczył 8 asyst, natomiast drugi, będący kapitanem Lecha grającym na pozycji napastnika z wynikiem 18 bramek na koncie razem z Ivim Lopezem jest najlepszym strzelcem ligi.
Warto wyróżnić również reprezentantów Polski, czyli Bartosza Salomona, Dawida Kownackiego i Tomasza Kędziorę. Dwójka ostatnio wymienionych zawodników już w czerwcu opuści Poznań, bo Kownacki wróci do Fortuny Dusseldorf, a Kędziora od przyszłego sezonu będzie teoretycznie reprezentował barwy Dynamo Kijów. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę możliwe jest jednak, że doświadczony obrońca znów zostanie wypożyczony do Lecha.

Duże wrażenie muszą robić na nas liczby podopiecznych Macieja Skorży. Są oni najlepszą siłą ofensywną i defensywną całej ligi, a na tronie Ekstraklasy przebywali przez prawie 70% sezonu. We wciąż trwających rozgrywkach ligowych zdarzyły im się jednak klęski – z Jagielonią (0:1), Radomiakiem (1:2), Lechią (0:1) i Rakowem (0:1). Poza porażkami czasami mistrzowie Polski tracili punkty w stosunkowo prostych meczach, jak w niedawnym starciu z Legią (1:1) czy marcowym remisie z Wisłą Kraków (1:1). Najważniejsze jednak, że Lechowi udało się dowieżć mistrzostwo, co było szczególnie ważne dla kibiców kolejorza z powodu stulecia klubu.

Raków Częstochowa

Zdecydowanie największym rywalem Lecha w walce o mistrzostwo na przestrzeni całego sezonu był Raków Częstochowa. Ten niezwykle intersujący klub (nie posiadający nawet własnego stadionu) choć fatalnie zakończył Ekstraklasę, to i tak może być zadowolony z całokształtu sezonu.

O piłkarzach Marka Papszuna mówi się w zupełnie inny sposób niż o graczach Macieja Skorży. Zawodnicy Rakowa są raczej wyróżniani za ogromny rozwój, jaki dokonali pod okiem widocznego na poniższym tweecie szkoleniowca, a nie swoje wybitne umiejętności.

Niepodważalną gwiazdą numer jeden hutników jest wspominany wcześniej Ivi Lopez. Hiszpański skrzydłowy, który w przeszłości grywał dla Levante i Getafe dzięki 18 trafieniom i 6 asystom jest zawodnikiem uczestniczącym przy największej liczbie goli całej Ekstraklasy. To właśnie on był zdobywcą gola na 2:1 w meczu z Pogonią, który pozwolił Rakowowi walczyć o mistrzostwo do przedostatniej kolejki. Właśnie Ivi Lopez strzelił gola i asystę w finale Pucharu Polski. Musimy go nazwać talizmanem drużyny Papszuna, który mimo 27 lat na karku jest najwięcej wartym piłkarzem Rakowa.
Warto wspomnieć również sylwetkę Patryka Kuna, który otrzymał dziś drugie powołanie do reprezentacji Polski. Choć wahadłowy grający z numerem 23 na koszulce nie zachwyca swoimi liczbami, to jest jednym z ulubieńców menedżera Rakowa.
Wśród innych piłkarzy z Częstochowy, którzy zostali nominowani do najlepszych graczy widnieje również bramkarz i środkowy defensor czerwono-niebieskich. Vladan Kovacević będący golkiperem Rakowa zaliczył w tym sezonie aż 10 czystych kont (2. najlepszy wynik ligi) i z wynikiem ponad 2.300 rozegranych minut odegrał ważną rolę w zespole Marka Papszuna.
Fran Tudor to natomiast prawy stoper, który najczęściej występował w koszulce hutników. Trzydziestoletni Chorwat grał na obu stronach obrony, mimo że wg. portalu Transfermarkt jest naturalnie prawym pomocnikiem. Pokazuje to, iż Tudor jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, który przydałby się większości Polskich klubów.

Z powodu dwóch ostatnich meczów, które skończyły się nie pomyśli Rakowa, Marek Papszun znów będzie musiał zadowolić się wicemistrzostwem kraju. Remis z Cracovią (1:1) i porażka z Zagłębiem Lublin (0:1) to wyniki, które muszą dziwić kibiców pamiętających dwa zwycięstwa nad Lechem Poznań.

Szczególnie istotnym jest oczywiście ostatni triumf nad kolejorzem w finale Pucharu Polski zakończony wynikiem 3:1. Raków Częstochowa zdobywając drugi raz z rzędu ten prestiżowy turniej pokazuje, że jest jedną z czołowych sił polskiego futbolu. Gdyby tego było mało, na początku roku hutnicy zdobyli Superpuchar Polski, w którego finale pokonali Legię dopiero w rzutach karnych. Choć jest to triumf sprzed dziesięciu miesięcy, to warto go wspomnieć przy okazji podsumowania sezonu wicemistrza kraju.

Na dzień dzisiejszy wydaje się, że to tytułowa rywalizacja Lecha z Rakowem będzie najciekawszym aspektem polskiej Ekstraklasy w najbliższych latach. Musimy przyznać, że pierwsza część tej potyczki była niezwykle zacięta i gwarantowała emocje zarówno kibicom tych zespołów jak i postronnym obserwatorom naszej rodzimej ligi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *