Poniedziałkowe eliminacje do mundialu

Zapraszam na kolejne podsumowanie dnia z eliminacjami do mundialu w Katarze. Dziś zajmiemy się wczorajszym dniem, podczas którego doszło do trzech niezwykłych sensacji.

Polska – Węgry (1:2)
Pierwszą z tych sensacji określiłbym nasze starcie z Węgrami, podczas którego po ponad 7 latach przegraliśmy mecz na stadionie narodowym. W tym meczu zawiódł Matty Cash, który dostał żółtą kartkę i  musiał zostać zmieniony przez Paulo Souse. Dobrego występu nie zaliczył również Tymoteusz Puchacz czy Krzysztof Piątek. Na plus wyróżniłbym Karola Świderskiego który zdobył piątą bramkę w tych eliminacjach i Piotra Zielińskiego, który wielokrotnie przyspieszał nasze akcję. Przez tę porażkę bardzo utrudniamy sobie baraże, podczas których zostaniemy najpewniej wylosowani z drugiego koszyka. To natomiast sprawi, że będziemy grali z trudnym rywalem, na przykład z Portugalią, Szwecją czy Włochami. Musimy poprawić naszą grę i liczyć na szczęśliwe losowanie w barażach. Nie powinniśmy jednak zwalniać Sousy, bo to droga donikąd.

San Marino – Anglia (0:10)
W drugim spotkaniu naszej grupy Anglicy rozgromili San Marino. Dzisiejszym zawodnikiem meczu był Harry Kane, który zdobył cztery bramki. Dzięki tym trafieniom snajper Tottenhamu w 8 spotkaniach eliminacyjnych zdobył aż 12 goli. W spotkaniu z San Marino resztę bramek zdobyli: Harry Maguire, Emile Smith Rowe, Tyrone Mings, Tammy Abraham i Bukayo Saka. Anglicy dzięki tej wygranej zapewnili sobie awans na przyszłoroczny mundial w Katarze.
Jestem niezwykle ciekaw, czy drużyna Garetha Southgata na mistrzostwach świata da radę powtórzyć sukces i znajdzie się w półfinale tych rozgrywek.

Irlandia Północna – Włochy (0:0)
Teoretycznie najsilniejsza drużyna Europy zremisowała wczoraj z 58. zespołem w rankingu FIFA. W tym meczu Włosi przeważali, lecz nie mogli wykorzystać swoich sytuacji. Roberto Mancini przez ponad dwa lata był niepokonany ze swoją drużyną, lecz kiedy ta passa się skończyła Włosi są w dużych tarapatach. Po nieudanej lidze narodów, zakończonej 3 miejscem azurro zremisowali dwa mecze – wczorajszy z Irlandią Północną i piątkowy ze Szwajcarią. Te wyniki sprawiły, że reprezentacja Szwajcarii przeskoczyła italie i jednocześnie wyrzuciła włochów do baraży. Choć zwycięzcy euro będą tam rozlosowani, tzn. trafią na łatwiejszych rywali, tak niewątpliwie brak awansu jest powodem do wstydu dla Manciniego.
Reprezentacja włoch może nie pojechać na mundial, tak jak miało to miejsce na mistrzostwach świata w Rosji.

Szkocja – Dania (2:0)
Po świetnym euro i sześciu wygranych z rzędu w eliminacjach Szkocja zakończyła dobrą passę duńczyków. Choć goście byli pewni bezpośredniego awansu na mundial i w ich szeregach zabrakło Poulsena czy Delaneya, tak jednak taka porażka nie przystoi półfinaliście mistrzostw europy. Dla Szkocji natomiast ta wygrana jest bardzo ważna, bowiem zapewnia im rozlosowanie w barażach. Jedynym negatywnym aspektem tego meczu jest dla Szkotów kontuzja Billiego Gilmoura, pomocnika Norwich City. Ciekawi mnie jak ten mecz wpłynie na oba zespoły – czy Duńczycy załamią się po tym rezultacie i czy Szkoci sprawią sensację w barażach zbudowani właśnie tym spotkaniem. Tego przekonamy się w najbliższych miesiącach, które zapowiadają się niezwykle interesująco. 

Wyniki innych wczorajszych spotkań:
Szwajcaria – Bułgaria (4:0), Austria – Mołdawia (4:1), Albania – Andora (1:0)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *