Meksyk, Arabia Saudyjska i Argentyna to z pewnością zespoły, których nie oglądajamy na co dzień. Z tego powodu uznałem, że warto powiedzieć parę słów o każdej z tych ekip, aby wiedzieć, jakie szanse ma nasza reprezentacja na zbliżającym się mundialu w Katarze.
Przy każdej z poniższych reprezentacji wypisałem łączną wartość jej zawodników, aby w mały sposób pomóc w ukazaniu jej siły. Musimy jednak pamiętać, że na boisku nie grają pieniądze, a prawdziwi piłkarze, dlatego nie powinniśmy kierować się wyłącznie tą statystyką. Dla skali porównawczej powiem, iż Polska reprezentacja jest warta 279 mln euro.
Meksyk – silni z przodu, słabi z tyłu
Łączna wartość kadry: 210 mln euro
Bilans Polski z Meksykiem: 3 wygrane, 2 remisy i 3 porażki
Jeśli spojrzymy na wyniki Meksyku w eliminacjach do mundialu, to będziemy mogli nazwać ten zespół drugim najlepszym w Ameryce Północnej. W czternastu spotkaniach, które zadecydowały o tym, iż trójkolorowi pojadą na MŚ wygrali oni osiem z nich, cztery zremisowali i dwa przegrali. Dokładnie taki sam bilans miała Kanada, lecz państwo położone na samej północy Ameryki zdołało zremisować (1:1) i pokonać meksykanów (2:0)
Patrząc historycznie na Meksyk możemy się zdziwić, bo wyszedł on z grupy na siedmiu ostatnich mundialach – od 1994 roku do 2018 roku każde mistrzostwa świata kończyły się dla tej kadry na 1/8 finału. El tri (bo taki przydomek ma ten zespół) nie mają problemów z rywalizacją przeciwko najsilniejszym ekipom – w 2018 przeszli do kolejnej fazy kosztem Niemiec, cztery lata wcześniej kosztem Chorwacji, a w 2010 kosztem Francji.
Mecz z Meksykiem będzie dla Polski kluczowy, bo będzie spotkaniem otwierającym nam mundial. Trzy ostatnie turnieje pokazały nam, iż pierwsza rywalizacja jest najważniejsza – wygrana z Irlandią Płn. rozpoczęła fantastyczne Euro 2016, natomiast w 2018 i 2021 porażki z Senegalem i Słowacją były początkiem fatalnych występów reprezentantów naszego kraju.
Patrząc na zespół trójkolorowych dojdziemy do wniosku z podtytułu – są oni świetni w ataku, lecz w obronie brakuje im topowych defensorów. Ofensywny tercet złożony z Raula Jimeneza (z Wolves), Hirvinga Lozano (z Napoli) i Tecatito Corony (z Sevilli) może stanowić dla reprezentantów Polski spory kłopot. Defensywa natomiast poza doświadczonym, 36-letnim Guilerme Ochoą jest mierna – każdy obrońca występuje w dość przeciętnej rodzimej lidze.
Dominik Piechota w tekście (do którego link zamieściłem poniżej) dla newonce.sport napisał o tym zespole takie słowa:
Zawsze wychodzą z przekonaniem o zwycięstwie, co doprowadziło do tylu sensancji na poprzednich mundialach. Meksyk kocha i ubarwia mundiale, dlatego musimy być czujni, chociaż to jedna z ich gorszych reprezentacji w ostatnich 20 latach. To będzie rywalizacja na styku, ale śmiało możemy myśleć o zwycięstwie.
~Dominik Piechota (dziennikarz)
Link do tekstu, z którego zabrałem powyższy cytat: https://newonce.sport/artykul/luchadorzy-kochajacy-smak-mundiali-czy-mamy-powody-aby-obawiac-sie-meksyku
Arabia Saudyjska – teoretycznie najsłabsi
Łączna wartość kadry: 28 mln euro
Bilans Polski z Arabią Saudyjską: 3 wygrane, 0 remisów i 0 porażek
Trudno postrzegać Arabię Saudyjską jako silny zespół, bo państwo to w żaden sposób nie kojarzy się z futbolem. Trzeba jednak zauważyć, iż Saudyjczycy wygrali Azjatycką grupę eliminacyjną, w której zdobyli więcej punktów niż Japonia czy Australia.
Nie najlepszym pomysłem jest zupełne lekceważenie tej ekipy, jednak skoro jego największą gwiazdą jest Fahad Al-Muwallad, czyli piłkarz, którego największym osiągnięciem jest gra w przeszłości dla hiszpańskiego Levante, to wierzę, iż jesteśmy w stanie bez problemu pokonać Arabię Saudyjską.
Selekcjonerem teoretycznie najgorszego zespołu naszej grupy jest Hervé Renard. Francuz trenuje Saudyjczyków od 2019 roku, a w przeszłości prowadził reprezentację Maroka, Wybrzeża Kości Słoniowej, czy francuskie Lille. 53-letni menedżer powiedział jednej z telewizji, że jego kadra będzie miała jeden duży atut nad swoimi rywalami, czyli fakt, iż Arabia Saudyjska sąsiaduje z Katarem. Reprezentanci Arabii będą przyzwyczajeni do klimatu i tamtejszej specyfiki, co zdecydowanie ułatwi im występ na tegorocznym mundialu. Wątpię jednak, aby byli oni w stanie sprawić jakąś niespodziankę.
Co ciekawe szkoleniowiec naszych rywali wspomniał wczoraj o swoich związkach z Polską.
Moi dziadkowie byli z Polski. Może pewnego dnia będę miał przyjemność zostać waszym selekcjonerem
~Hervé Renard (selekcjoner Arabii)
Argentyna – Messi i spółka
Łączna wartość kadry: 585 mln euro
Bilans Polski z Argentyną: 3 wygrane, 2 remisy i 6 porażek
Według rankingu FIFA Argentyńczycy są dziś czwartą najsilniejszą drużyną świata, dlatego starcie z tą ekipą będzie dla Polaków ogromnym wyzwaniem.
Drużynę z Ameryki Południowej prowadzi od 2018 roku Lionel Scaloni. Od tego czasu rodacy Messiego rozegrali 45 spotkań, w których 29-krotnie wygrywali, dwanaście razy remisowali i tylko cztery razy przegrali. Ostatnia porażka zdarzyła się temu zespołowi dwa i pół roku temu, dlatego Argentyna aż od 31 spotkań jest niepokonana.
Największą gwiazdą Albicelestes jest oczywiście jej kapitan, czyli Leo Messi. Zespół z Ameryki Południowej nie może narzekać na brak jakości piłkarskiej, bo w jego szeregach występują m.in.: Paulo Dybala (z Juventusu), Lautaro Martinez (z Interu), Angel Di Maria (z PSG), Rodrigo de Paul (z Atletico) czy Cristian Romero (z Tottenhamu).
Choć cieszyć może nas to, że Argentynie zdarzają się wpadki (jak dwa remisy z Paragwajem w poprzednim roku), to nie oznacza to, iż będzie nam łatwo przeciwko podopiecznym Scaloniego.
Paradoksalnie to dobrze, iż trafiła nam się grupa z dwoma wymagającymi rywalami, bo z pewnością ich nie zlekceważymy. Jestem pewien, że tegoroczny mundial będzie dla Polaków niezwykle emocjonujący.
Nie popadałbym jednak w hiperoptymizm jak Jan Tomaszewski, który sądzi, iż Polskę stać na półfinał.
Rozpiska meczów reprezentacji Polski na mundialu w Katarze:
22.11.2022 – mecz z Meksykiem
26.11.2022 – mecz z Arabią Saudyjską
30.11.2022 – mecz z Argentyną